Wraz z rozwojem technologii, pojawiają się nowe rozwiązania, które całkowicie zmieniają nasze postrzeganie niektórych spraw. Skutki wynalezienia druku w XV wieku przez Jana Gutenberga dostrzegamy przecież do dzisiaj. Był to milowy krok w stronę rozwoju całej ludzkości. Warto więc zastanowić się, czy wydruki 3d w niedalekiej przyszłości mogą stać się ważnym elementem naszego życia codziennego.
Wzrost zainteresowania drukiem 3d rozpoczął się całkiem niedawno, bo w okolicach 2013 roku. Okazuje się jednak, że ta technologia ma swoje początki w latach 70. XX wieku. Próbowano różnych rozwiązań, między innymi tworzenia przy użyciu piasku czy żywicy. Nie wiązano jednak zbyt dużych nadziei z drukowaniem przestrzennym. Dopiero w następnym dziesięcioleciu odważono się opatentować wydruki 3d. Następne lata to już prężny rozwój tego typu technologii.
Dzisiaj zbliżamy się do momentu, w którym każdy może kupić sobie sprzęt umożliwiający przestrzenne drukowanie. Na razie kosztuje to całkiem sporo i w rękach przeciętnego człowieka pozostaje to raczej ciekawą zabawką. W rękach zawodowców jednak może to być niezwykle praktyczne urządzenie. W medycynie chociażby tworzy się w taki sposób przeróżne protezy czy implanty. Ich produkcja jest znacznie tańsza i szybsza w porównaniu do tradycyjnych metod tworzenia. Świadczy to o tym, że drukarki 3d we właściwych rękach mogą być bardzo przydatne. Niestety, czasami słychać o przypadkach, w których to nielegalnie drukuje się części do broni palnej. Czy może to stanowić zagrożenie? Miejmy nadzieję, że rozwój tej technologii nie pójdzie w złą stronę. Cały czas jednak mowa tutaj o skali mikro. Jak to wygląda na większą skalę?
Okazuje się, że na świecie podejmowane są już próby tworzenia całych pełnowymiarowych budowli. Takie wydruki 3d pojawiły się chociażby w Holandii. Jednym z nich jest wiadukt w Amsterdamie, który łączy brzegi kanału nad którym stoi. Został zbudowany głównie ze stopionego metalu i przy jego produkcji nie brał udziału żaden człowiek. Całkiem niedawno, niedaleko Moskwy, w rekordowo szybkim czasie powstał dom. Nie jest to pierwsza tego typu konstrukcja, jednak jest interesująca z innego powodu. Jego budowa trwała tylko 24 godziny. Użyto do niej specjalnej, dużej drukarki 3d, która stworzyła budynek na miejscu. Koszt tego przedsięwzięcia to około 10 tysięcy dolarów. Jest to bardzo mało.
Czy wydruki 3d staną się dla ludzkości czymś, bez czego w przyszłości nie będziemy sobie wyobrażać życia? Podobno są plany, by przy użyciu tej technologii budować na Marsie. Czy tak się stanie? Być może dowiemy się tego w ciągu kilkudziesięciu lat.