Nie każdy może zdawać sobie sprawę, że drzwi są jednym z najważniejszych części zewnętrznych domu czy mieszkania. Pełnią funkcję praktyczną – odgradzają przestrzeń prywatną od korytarza, podwórka, ulicy – i estetyczną. Czasem ładne drzwi i okna potrafią zniwelować niedoskonałości w ścianie zewnętrznej domu jednorodzinnego.
W ciągu tysiąca lat idea drzwi zmieniała się i ewoluowała. Początkowo, jeszcze w starożytności drzwi powstawały tylko w celu ochrony przed zagrożeniami świata zewnętrznego, np. złodziejami lub dzikimi zwierzętami. Chyba że mówimy o wrotach w starożytnym Egipcie. Najstarsze odnalezione drzwi pochodzą jednak z Mezopotamii. Zachowały się do dzisiejszych czasów. Możemy je zobaczyć w British Museum.
W średniowieczu drewniane drzwi zewnętrzne w chłopskich chatach wyróżniały się tylko rozmiarem – były bardzo niskie. Powstały tylko w celach ochronnych. Dlatego były zaopatrzone w duże kołki, którymi zamykano je od środka. Zamki i kłódki – nieraz ozdobne – były już przywilejem bogaczy. Drzwi wewnętrzne nie były potrzebne. Średniowieczne chaty chłopskie pełniły bowiem funkcję domu na poły z miejscem handlu, spotkań towarzyskich. Kolejne pomieszczenia były od siebie oddzielone kotarami, fragmentami materiału.
Wśród bogatszych warstw szybciej odnajdziemy ozdobne średniowieczne drzwi. Jednymi z niech są Drzwi Gnieźnieńskie, znane chyba każdemu Polakowi.
Zostały one wykonane z brązu, mają formę dwuskrzydłową, są podzielone na dziewięć rozdziałów. Każdy fragment ma formę płaskorzeźby przedstawiających życie świętego Wojciecha od narodzin po męczeńską śmierć. Kolejną częścią ozdobną Drzwi Gnieźnieńskich są kołatki w kształcie lwich głów, oddzielnie zamontowane i odlane z brązu. Drzwi Gnieźnieńskie możemy zobaczyć w południowej wieży archikatedry Wniebowzięcia NMP i św. Wojciecha w Gnieźnie.
Drzwi w takiej formie jak dzisiaj zaczęły pojawiać się dopiero na przełomie XIX i XX wieku. Wtedy zwrócono uwagę na ich wartość estetyczną. Wystarczy przypomnieć sobie o wyjątkowym w dziejach sztuki okresie secesji. Nikt chyba nie wyobraża sobie domostwa bez ścian wewnętrznych – potrzebujemy pewnej intymności.
Teraz zewnętrzne mogą być wykonane z różnych materiałów, być w rozmaitych formach i barwach. Nie zdziwi nas widok aluminiowych, drewnianych czy przeszklonych drzwi. Gliwice nie wyróżniają się pod tym względem od innych miast. Większe miejscowości mają jednak pewne zalety. Miłośnicy sztuki mogą podążać ukrytymi zakamarkami w poszukiwaniu niezwykłych form architektonicznych. To tyczy się oczywiście drzwi. Gliwice nie są co prawda Krakowem, Warszawą czy Wrocławiem, ale są na tyle dużą miejscowością, by znaleźć tutaj coś wyjątkowego. Czasami wystarczy sama jaskrawa barwa, czasami widok drzwi sprzed setek lat.